A WIĘC, DO DZIEŁA!
Będziemy Ci ślubowali, bo widzimy, że gdy tak wiele zmienia się na świecie, to, co się poczęło jako słodki Owoc żywota Twojego – jedynie trwa. Chrystus nie umiera! Stoi Jego Krzyż, przepowiadana jest Ewangelia, kapłani wciąż spełniają Chrystusowe posłannictwo: „To czyńcie na moją pamiątkę” (Łk 22,19). Pasterze nie zawodzą. Rodzina, zmagając się z największymi trudnościami, nadal broni życia narodu, a natchnienie do miłości i sprawiedliwości społecznej ciągle płynie z najwspanialszego Manifestu Boskiego, z Ewangelii Chrystusowej.
Dzieci najmilsze! Można by z programu Ślubowań Jasnogórskich wydobywać jeszcze jedną po drugiej myśl lub jakąś zasadę krzepiącą, która dodaje narodowi otuchy. Ale niech to wystarczy! Późna już pora i plac ogarniają ciemności, chociaż w serca wstępuje światłość od oblicza promiennej Dziewicy, która jest naszą Królową i pozostanie Nią na zawsze.
Jasna Góra, 3 maja 1957 r.
***
POMÓŻCIE KOŚCIOŁOWI!
Jeszcze jedno zadanie, najmilsze dzieci, wypełniacie przez to, że jesteście chrześcijankami, że nosicie w sobie Trójcę Świętą, że żyjecie Ewangelią. Wypełniacie je i przez to, że stanęłyście do pomocy Kościołowi, gdy on zapragnął rozpalić w małych dzieciach ducha religii i wiary. Ileż z was pomagało kapłanom uczyć religii małe dzieci! Zadaniem waszym jest pomagać Kościołowi przez szczególne apostolstwo w rodzinie, wśród koleżanek i w miejscach pracy.
[…] Potrzebna nam jest, najmilsze dzieci, wasza pomoc i wasz duch apostolski. Do was się odwołujemy u stóp Tej, która sama ogłosiła się Służebnicą Pańską: „Oto ja służebnica Pańska”, oto ja pomocnica Pańska. Ona dziś do was mówi: Pomóżcie Kościołowi!
Ale jak? Chrystus Pan sam to kiedyś powiedział, gdy tłoczyła się Doń wielka rzesza, nie mając dostępu. Zwracano Mu uwagę: „Oto Matka Twoja i bracia są przed domem i szukają Cię”. Chrystus odpowiedział: „Któż jest matką moją i braćmi moimi?” I wskazując na rzeszę słuchającą Go, dodał: „Oto matka moja i bracia moi. Kto by bowiem czynił wolę Boga, ten bratem moim i siostrą moją, i matką moją jest” (Marek 3,32-35).
[…] Macie być siostrami Chrystusowymi! O, najmilsze dzieci, Chrystus na tej ziemi nie miał siostry, ale Maryja ma was tyle! Wszystkie jesteście Jego siostrami, wszystkie jesteście w najbliższej przyjaźni z Nim. Jemu nie wystarcza, gdy patrzycie na Niego z daleka. On tak często jest w waszym domu! Spoczywa na waszych dziewczęcych wargach, przychodzi do waszej duszy. Jednoczy się z waszym ciałem dziewiczym i w ten sposób On-Dziewica krzepi was, umacnia, wychowuje, pielęgnuje i prowadzi. A więc siostrami Jego jesteście!
Pracować musicie nad tym, abyście były matkami i siostrami Chrystusowymi! Jesteście pochodzenia Bożego z Ojca waszego, który jest w niebie, jak Chrystus, który też jest z Ojca niebieskiego. Oto wasze pokrewieństwo!
Jasna Góra, 1 czerwca 1958 r.