Wierne Jasnogórskim Ślubom Narodu






Samemu Bogu Przez Maryję

Przez 9 miesięcy - od 7 września 2024 do 3 maja 2025 - trwała Nowenna różańcowa za Ojczyznę – dar kobiet składany SOLI DEO PER MARIAM (Samemu Bogu Przez Maryję). Zachowując zapał wiary i pragnienie służenia Bogu, i naszym bliskim, zatroskane o dobro swoich rodzin oraz wielkiej rodziny narodowej - podejmujemy wyzwanie realizacji we własnym życiu JASNOGÓRSKICH ŚLUBÓW NARODU.

Tekst Ślubów Jasnogórskich Narodu Polskiego napisał uwięziony w Komańczy prymas Stefan Wyszyński - 16 maja 1956 roku, w liturgiczne wspomnienie św. Andrzeja Boboli. W tym samym dniu także my rozpoczynamy podążanie za wskazaniami Prymasa Tysiąclecia, który mówił, że Śluby Jasnogórskie są ciągle aktualne. Każde pokolenie powinno je wypełniać. 

Zaproszenie do realizacji we własnym życiu JASNOGÓRSKICH ŚLUBÓW NARODU, które podejmujemy od maja br., to owoc modlitewnej mobilizacji kobiet zatroskanych o dobro swoich własnych rodzin, ale także naszej wspólnej rodziny narodowej. Od 7 września 2024 do 3 maja 2025 trwała Nowenna Różańcowa za Ojczyznę w intencji dobrych wyborów Polaków. Wdzięczne za wysłuchane prośby mamy świadomość, że to dopiero pierwszy akord przemiany, której potrzebuje nasza wspólnota narodowa, ale i każdy osobiście.
Dlatego idąc za wskazaniami Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego, krok za krokiem, jak na pielgrzymim szlaku, podejmujemy codzienny wysiłek powstawania i mobilizacji do wprowadzania w życie JASNOGÓRSKICH ŚLUBÓW NARODU. Zaczynając od pierwszego przyrzeczenia:
Wierność Bogu, Krzyżowi i Ewangelii,
Kościołowi świętemu i jego pasterzom.

Pierwsze przyrzeczenie Ślubów Jasnogórskich:

„Przyrzekamy uczynić wszystko, co leży w naszej mocy, aby Polska była rzeczywistym królestwem Twoim i Twojego Syna, poddanym całkowicie pod Twoje panowanie, w życiu naszym osobistym, rodzinnym, narodowym i społecznym”.
Królowo Polski, przyrzekamy!
Rozpoczętą w maju roczną pracę wewnętrzną, przez modlitwę, refleksję i konkretne działanie, kontynuujemy w sierpniu.

Przyrzeczenia składane przed Jasnogórską Królową Polski w 1956 roku przez wiele naszych babć i mam, teraz my chcemy wcielać w doświadczenie współczesnych kobiet. Także po to, by przekazując je naszym dzieciom zabezpieczyć przyszłość kolejnych pokoleń Polaków.

Ufamy, że w duchowym programie pracy wewnętrznej zaproponowanym przez kardynała Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia, znajdziemy oparcie i bezpieczeństwo dla naszych rodzin, społeczeństwa i narodu. 
Przyrzeczenia składane przed Jasnogórską Królową Polski w 1956 roku przez wiele naszych babć i mam, teraz my chcemy wcielać w doświadczenie współczesnych kobiet. Także po to, by przekazując je naszym dzieciom zabezpieczyć przyszłość kolejnych pokoleń Polaków.

Ufamy, że w duchowym programie pracy wewnętrznej zaproponowanym przez kardynała Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia, znajdziemy oparcie i bezpieczeństwo dla naszych rodzin, społeczeństwa i narodu. 
Rozpoczynamy nasz duchowy program wypełniania Jasnogórskich Ślubów Narodu w Jubileuszowym Roku Nadziei (2025 r.). Przez kolejnych 9 lat, których zwieńczeniem będzie Jubileuszowy Rok Odkupienia (2033 r.), chcemy odkrywać i wcielać w życie kolejne przyrzeczenia: zachowania wierności Bogu i Kościołowi; życia w łasce uświęcającej; stania na straży życia, małżeństwa i rodziny; czuwania nad katolickim wychowaniem dzieci i młodzieży; troski o ład i sprawiedliwość społeczną; walki z wadami i zmagania o cnoty. Zwieńczeniem, ale i swoistą kanwą podążania śladami Jasnogórskich ślubowań, jest cześć oddawana Matce Najświętszej, która dana jest nam Polakom, jako niezawodna pomoc i obrona. 

"Zapaliłem Wam pochodnię Jasnogórskich Ślubów
na górach wysokich osobno (...). Powstały one wśród
gór, w odosobnieniu mego więzienia (...). Ogromny
program pracy w nich zawarty, nie tylko w górach jest
zrodzony, ale w górę prowadzi. (...). Mamy przecież
podnieść całą Polskę wzwyż! Musimy mówić
naszemu Narodowi: Sursum corda!
W górę serca!..."


Kard. Stefan Wyszyński

Pierwszy rok – szósty krok

PAŹDZIERNIK

Przed nami comiesięczne zaproszenie do wypełniania zobowiązań wierności Bogu, Krzyżowi i Ewangelii w osobistym doświadczeniu. Stawiamy je sobie, jako wyzwanie do wytrwałego podejmowania walki duchowej w naszej codzienności. W październiku - miesiącu różańcowym, szczególnie sięgając po ‘odwieczną broń Polaków’, którą Maria Okońska w Nowej Mobilizacji Walczącej Warszawy, określała jako ‘zapalające bomby modlitwy’.
Początek października przywołuje także kapitulację Powstania Warszawskiego - wielkiego zrywu Polaków walczących o honor i wolność. Patrząc po ludzku – klęska, widziana w duchowej perspektywie, nabiera innego wymiaru. Porażka, tak jak upadki - hartuje ducha, uczy ofiarności i wytrwałości w powstawaniu. W czym pomaga wierne trzymanie się, w każdych okolicznościach, niezawodnej broni – modlitwy. Świadectwo tego pozostawiła nam także Maria Okońska, do której nawiązujemy i powracamy, jako swoistej przewodniczki współczesnej Mobilizacji kobiet,
Jej doświadczenie może inspirować nas także dziś, w codziennym powstawaniu do nadziei, o którą mimo porażek i upadków, nieustannie toczy się zmaganie w nas i wokół nas.. Także w czasie pokoju. Bycie narzędziem Bożego Pokoju wszędzie tam, gdzie brakuje zgody i zaufania - to prawdziwie wyzwanie w MOBILIZACJI KOBIET wiernych Bogu, Krzyżowi i Ewangelii.
Zaprasza, by praktycznie korzystać z programu Jasnogórskich Ślubów Narodu błogosławionego Prymasa Tysiąclecia Stefana Wyszyńskiego. SOLI DEO PER MARIAM

„Wzywamy pokornie Twojej pomocy i miłosierdzia w walce o dochowanie wierności Bogu, Krzyżowi i Ewangelii, Kościołowi świętemu i jego pasterzom, Ojczyźnie naszej świętej, chrześcijańskiej przedniej straży, poświęconej Twojemu Sercu Niepokalanemu i Sercu Syna Twego. Pomnij, Matko-Dziewico, przed obliczem Boga na oddany Tobie Naród, który pragnie nadal pozostać królestwem Twoim pod opieką najlepszego Ojca wszystkich narodów ziemi.

Przyrzekamy uczynić wszystko, co leży w naszej mocy, aby Polska była rzeczywistym królestwem Twoim i Twojego Syna, poddanym całkowicie pod Twoje panowanie, w życiu naszym osobistym, rodzinnym, narodowym i społecznym.

Królowo Polski, przyrzekamy!”
SAMEMU BOGU PRZEZ MARYJĘ

DZIĘKUJEMY  za cuda dokonujące się w naszej Ojczyźnie.
POWIERZAMY z całą mocą ufności wszystkie trudne sprawy: podziały,
wrogość, przemoc – zanurzamy je w tym miesiącu szczególnie we KRWI CHRYSTUSA.
WYNAGRADZAMY niewierności i grzechy nasze własne, naszych bliskich i sprawujących jakąkolwiek władzę.
UWIELBIAMY BOGA w PIĘKNIE stworzonego świata i naszej ukochanej
Ojczyzny.
CZUWAMY dzień po dniu przy Sercu Jezusa, wiernie karmiąc się Jego Słowem i Bożym Ciałem. Strzeżemy wierności korzystania z sakramentów i codziennej modlitwy, także przez naszych bliskich.

ZAWIERZAMY Matce Bożej Częstochowskiej nasze rodziny – wakacyjny wypoczynek naszych dzieci i wspólnot, dbając by był to także czas odnowy duchowej.
ODDAJEMY z ufnością Maryi Królowej Polski nasz wysiłek zewnętrzny i
wewnętrzny oraz wszystkie dobre pragnienia noszone w sercu. Niech
najlepsza MATKA prowadzi i strzeż nas i naszych bliskich na wszystkich
drogach życia.

Maryjo Jasnogórska – módl się za nami!

Nauczanie kardynała Stefana Wyszyńskiego

Prymas Wyszyński wzywa do pracy w duchu Ślubów Jasnogórskich... Także dzisiaj

PODEJMUJEMY PROGRAM WIERNOŚCI SŁUŻEBNICY PAŃSKIEJ

            W pierwszych zobowiązaniach Ślubowań Jasnogórskich przyrzeka Naród: wierność Bogu, Krzyżowi, Ewangelii, Kościołowi i jego pasterzom. Z Twego Serca, Matko, płynie natchnienie do wierności, gdy wspominamy Cię z Nazaret. Całym Twoim programem było przecież: „Oto Ja służebnica Pańska” (Łk 1,38).
            Już wtedy dobrze wiedziałaś, że Bóg Cię uwieńczy, Syn – ukoronuje, a Kościół – uwielbi, boś śpiewała w Magnificat: „Oto odtąd błogosławioną mnie zwać będą wszystkie narody” (por. Łk 1,48). Będą zwać i nazywają! Wiedziałaś o tym, że będziesz Królową, a jednak programem Twoim było: „Oto Ja służebnica Pańska”. Obróć, Sunamitko, oczy Twoje, ku nam. Tyś Służebnica, a my – Twoi słudzy. Ty służysz Bogu i my pragniemy dochować Mu wierności w służbie, jak Ty jej dochowałaś.
            Spojrzyj! Ty służyłaś Chrystusowi. Ty Go wypielęgnowałaś na swych niepokalanych dłoniach. Ty Go wykarmiłaś mlekiem swej piersi, z niebios napełnionej. Ty Go żywiłaś i otaczałaś opieką. My Ciebie, Służebnico, naśladować chcemy. Tobie pragniemy przyrzec, że służyć będziemy Twojemu Synowi. […]
            Spojrzyj teraz na wszystkie matki, które tu stoją i które mają zadanie podobne do Twego. One też muszą wypielęgnować, wyżywić, wzmocnić, do życia przygotować, ręce złożyć, serce w górę podnieść i wszczepić w dziecięce dusze świętość życia, wiarę i miłość. Historia Nazaretu ma się powtórzyć w każdym domu.
            Znowu patrzymy na przedziwną instytucję – rodzinę. Tyle potężnych organizacji zawaliło się w ciągu tysiąclecia. Ale dotychczas człowiek nie ważył się rozłączyć na polskiej ziemi tego, co Bóg złączył. Wiemy, że nie ma wspanialszej i trwalszej społeczności jak rodzina, i choć próbowano oddać dzieci do przytułku, a kobiety wysłać do fabryki, przekonano się dzisiaj, że trzeba zawrócić z tej drogi. Nazaret jest najlepszą formą życia i wychowania młodego pokolenia, nie tylko przed dwoma tysiącami lat, ale i dziś.
            Królowo i Matko, Święta Boża Rodzicielko, Święta Boża Karmicielko! Otwieramy przed Tobą nasze serca, odsłaniamy Ci nasze dusze. Otrzymaliśmy życie i pragniemy je uszanować w rodzinie. Nie możemy nic uczynić przeciwko rodzinie, przeciwko świętości ogniska domowego i przeciw budzącemu się życiu. Pragniemy, aby młode pokolenie Polaków czuło się bezpiecznie w rodzinie i na polskiej ziemi, aby śmierć przedwcześnie nie zaglądała w oczy tym, którzy powołani są do życia na ziemi i w wieczności.
            Matko Życia, której Bóg zlecił zadania macierzyńskie! Stań się wzorem dla każdej matki polskiej. Stań się przykładem poświęcenia i mocy. Święta Boża Rodzicielko, naucz nasze matki, jak mają być świętymi. Matko Dziewico, pokaż im, co trzeba czynić, aby pełniąc obowiązki macierzyńskie, zachować prawdziwie dziewiczą dostojność i godność. Pokaż na swym własnym przykładzie, jak wiodłaś Syna do świątyni jerozolimskiej, jak trzeba pamiętać o nakazie: „Dopuśćcie dziatkom przyjść do Mnie, a nie zabraniajcie im, albowiem ich jest królestwo niebieskie” (Mt 19,14).
            Wiele się zmieniło w naszej ziemi, ale rodzina pozostała i pozostanie, bo my niemal odruchem, instynktem naszego zachowawczego dążenia czujemy, że Naród polski utrzyma się w tej ziemi tak długo, jak długo będziemy mieli czyste matki i godne kobiety; jak długo w ognisku rodzinnym tlić będzie nie tylko iskra ognia, co ogrzewa zmarzłe członki, ale iskra Boża, która ogrzewa serca w miłości, uczy porządku i ładu.
Jasna Góra, 3 maja 1957 r.

***

PRZYGOTUJCIE SIĘ DO TRUDNYCH ZADAŃ

            Drugie wasze zadanie to kształtować swego ducha i swoje ciało do tych zadań, które Wam Opatrzność wyznaczy, a które są przed Wami. One już dzisiaj głosem szczególnego powołania kształtują się w waszej dziewczęcej duszy.
            Wiedzcie o tym i pamiętajcie, że właśnie dlatego istnieje ten okres życia dziewczęcego, który się niekiedy przedłuża w lata dwudzieste, dwudzieste piąte nawet, ażeby się lepiej przygotować do bardzo trudnego zadania, jakim jest życie rodzinne i zadania matki. Trzeba na to wiele czasu, wiele szacunku dla siebie, dla swego ciała i duszy. To wszystko ma przecież służyć zadaniu, do którego Ojciec Niebieski sam powołuje, i większość z Was tu obecnych zapewne powoła. Są wprawdzie takie skłonności, które usiłują wasze dziewicze, dziewczęce dusze zepchnąć jak najprędzej w świat innego życia. Ale pamiętajcie, że zadanie rodzinne jest bardzo trudne. Dlatego trzeba zmobilizować wszystkie swoje właściwości, a szczególnie dojrzałość waszą duchową i fizyczną, w czystości i skromności. Tylko wtedy wypełnicie później wasze ciężkie i trudne zadanie, jeżeli już dzisiaj uszanujecie waszego czystego ducha i wasze czyste ciało. Tym lepiej, najmilsze Dzieci, usłużycie kiedyś rodzinie, im bardziej będziecie się teraz szanowały, rozumiejąc, jak wielkie dary ukryte są przez Boga w duszy i w ciele ludzkim.
Jasna Góra, 1 czerwca 1958 r.
***
„O, jakąż niezwalczoną potęgą bylibyśmy, gdybyśmy nie tylko w wierze byli silni, ale i w życiu, w obyczajach, w każdym czynie, w pracy, w codziennym trudzie i w wypełnieniu naszych obowiązków osobistych, rodzinnych i narodowych.
 Byłaby to dopiero potęga i siła!
 Niewątpliwie, najmilsze Dzieci, widzę dziwną potęgę tego Narodu. Nie należę do tych, którzy załamują ręce! Nie! Ja Wam wierzę, najmilsze Dzieci, ja Wam ufam! Ja widzę, Dzieci moje najmilsze, iż te straszliwe zmagania w obronie moralności chrześcijańskiej wytrzymujecie zwycięsko. To się dzieje na oczach całego świata, ku jego podziwowi!
Tak często nam mówią, że jesteśmy słabi; umieją wyliczyć nasze braki i wady. A jednak patrzcie! Nawet w tej naszej słabości jesteśmy wielcy, bo nawet w słabości dochowaliśmy wierności Kościołowi i nie daliśmy się rozbić na proch, ani Wy, Kapłani, ani też Ty, ukochany Ludu Boży, Dzieci moje. Dochowaliście wierności Kościołowi Chrystusowemu, nie zdradziliście Krzyża, nie wyrzekliście się Ewangelii, nie przestaliście chodzić do świątyń, garnęliście się do sakramentów świętych, Eucharystia stała się chlebem powszednim nawet dla tych, którym zabrakło chleba na stole. Chociaż mieliście coraz mniej czasu dla waszych obowiązków, zawsze mieliście czas na służbę Bożą. A chociaż w niejednej rodzinie niedostatek już zaglądnął w oczy, jednak mieliście ten grosz ofiarny i na potrzeby Kościoła, naszego seminarium, całej diecezji i odbudowę tej świątyni katedralnej. Można by wyliczyć wiele cnót przedziwnych w tym narodzie. Pomimo słabości i wad, tak nam dobrze z wami. A więc nie jest tak źle z tym narodem!
 A cóż byłoby, najmilsze Dzieci, gdybyśmy nie tylko w wierze, ale i w czynach, i w życiu codziennym byli silni? O to właśnie idzie, aby w tych kilku ostatnich latach, w tym okresie przygotowania narodu na Tysiąclecie chrześcijaństwa taką pracę przeprowadzić, najmilsi Bracia Kapłani i Dzieci moje, by wiara i życie wzięły się za ręce. Niechby życie płynęło z wiary, by tak zespolone już nie dały się rozerwać. Co Bóg złączył, niech i tutaj człowiek nie waży się rozłączyć. Niech nasze życie codzienne czerpie soki i moce z wiary! To jest wielkie zadanie przed Tysiącleciem chrześcijaństwa!”

Gniezno, uroczystość św. Wojciecha, 23 kwietnia 1957 r.

Nasza modlitwa w październiku

Uczestniczymy w nabożeństwach październikowych. Modlimy się za nasze rodziny, aby były silne Bogiem, o głęboką wiarę dla dzieci i młodzieży.

W modlitwie różańcowej polecamy Maryi wszystkie matki spodziewające się potomstwa, matki w stanie błogosławionym, aby przyjęły nowe życie otrzymane od Stwórcy z miłością. Prosimy o mądrość Bożą dla wszystkich kobiet, aby rozumiały wartość i godność każdego życia, aby odkryły piękno powołania do macierzyństwa.

Codziennie czytamy Ewangelię na dany dzień. Zastanawiamy się, co Pan Bóg chce nam dzisiaj powiedzieć.

Nasza praca wewnętrzna na październik

Przygotowujemy się gorliwie do pełnego uczestnictwa we Mszy Świętej. Pragniemy i oczekujemy na przyjęcie Komunii Świętej, aby Jezus Eucharystyczny przyszedł do naszych serc i w nich zamieszkał.
Wprowadzamy pokój w naszych rodzinach, uczmy dzieci spokojnych rozmów, spokojnego argumentowania. W rozmowach okazujemy dzieciom szacunek i domagamy się szacunku od nich. Poświęcamy naszym pociechom czas, wsłuchujemy się, co chcą nam powiedzieć.
Czuwamy nadal nad tym, aby nasze dzieci czytały dobre książki, polską literaturę. Czytamy razem z dziećmi. Wprowadzamy w naszych rodzinach zwyczaj czytania książek.
Opanowujemy lenistwo pracowitością. Dobrze wykorzystujemy czas dany przez Pana Boga. Czas jest darem od Stwórcy. „Czas jest miłością”, bo w każdej minucie możemy więcej kochać.





Akt osobistego oddania się Matce Bożej

Matko Boża, Niepokalana Maryjo!
Tobie poświęcam ciało i duszę moją,
wszystkie modlitwy i prace,
radości i cierpienia, wszystko, 
czym jestem i co posiadam. 
Ochotnym sercem oddaję się Tobie 
w niewolę miłości.
Pozostawiam Ci zupełną swobodę 
posługiwania się mną dla zbawienia ludzi 
i ku pomocy Kościołowi świętemu, 
którego jesteś Matką. 
Chcę odtąd wszystko czynić z Tobą, 
przez Ciebie i dla Ciebie.
Wiem, że własnymi siłami 
niczego nie dokonam.
Ty zaś wszystko możesz, co jest wolą
Twego Syna i zawsze zwyciężasz.
Spraw więc, Wspomożycielko Wiernych, 
by moja rodzina, parafia i cała Ojczyzna 
były rzeczywistym królestwem
Twego Syna i Twoim. 
Amen.

Otwarcie

Z troski i niepokoju o naszą ukochaną Ojczyznę
 ‘pierwszą po Bogu miłość’ bijących po polsku serc,
aby nie straciła wolności 

  • ​wyznawania wiary,
  • wychowania swoich dzieci,
  • ​trwania we własnej tożsamości, 
zrodziło się PRAGNIENIE wielkiej, choć cichej
NOWEJ MOBILIZACJI KOBIET,
które biorą pokornie do ręki różaniec
 i dołączają do trwającej przez
 9 pierwszych sobór miesiąca  
NOWENNY za OJCZYZNĘ.
 W formie JERYCHA MODLITEWNEGO błagają
BOGURODZICĘ MARYJĘ- KRÓLOWĄ POLSKI
o Jej przemożne wstawiennictwo i ratunek
dla Narodu i wszystkich jego dzieci,
o odrodzenie duchowe, czystość sumień, prawość myśli i
odwagę w podejmowaniu DOBRYCH WYBORÓW
Wiedziona miłością do OJCZYZNY - Maria z prostotą kobiecego serca - zapaliła do działania wiele podobnych sobie kobiet. Wcześniejsze plany o tworzeniu MIASTA DZIEWCZĄT – środowiska formującego kobiety zdolne i gotowe do odradzania ducha Narodu, w dramatycznych okolicznościach ginącego miasta i znanego dotąd świata - zamieniły w duchową DROGĘ NA JASNĄ GÓRĘ – do BOGURODZICY - JEDYNEJ KOBIETY, która jako WSZECHMOC BŁAGAJĄCA jest w stanie zabezpieczyć los i przyszłość powierzających się Jej dzieci – Narodu. Szczególnie, gdy MATKĘ proszą o to inne matki.  

Bezcenna Perła

80 lat temu MARIA OKOŃSKA założycielka INSTYTUTU PRYMASA WYSZYŃSKIEGO (nazwa obecna) w POWSTANIU WARSZAWSKIM – napisała dla walczącej o wolność i honor stolicy NOWĄ MOBILIZACJĘ WALCZĄCEJ WARSZAWY - wezwanie do ufnej modlitwy ofiarowanej BOGU SAMEMU PRZEZ MARYJĘ w sytuacji zewnętrznie beznadziejnej. Ta wielka modlitwa ‘małych’ ludzi, w perspektywie wiary jest bezcenną PERŁĄ. 


Duchowa iskra

Walka duchowa o Polskę katolicką - wierną Bogu, Krzyżowi i Ewangelii, w czasie wojny i w czasach powojennych zapalała środowisko kobiet skupionych przez Marię wokół PRYMASA TYSIĄCLECIA. Wspólnie swoim zapałem, modlitwą i działaniem przykładały serca i ręce do budzenia ducha Narodu przez ŚLUBY JASNOGÓRSKIE, WIELKĄ NOWENNĘ przed MILLENIUM CHRZTU POLSKI oraz AKT ODDANIA w NIEWOLĘ MIŁOŚCI Matce Najświętszej.

Tak właśnie Maria Okońska rozumiała powołanie kobiety rozpoznającej swoje możliwości i znajdującej sposoby działania w każdych warunkach, nawet skrajnie trudnych. To przez kobietę ma odradzać się Naród. Szczególnie, gdy sięgnie ona po niezawodną broń Polaków – różeniec i ufną modlitwę - i poda ją innym. POKAZAŁA, a raczej przypomniała CO MOŻE KOBIETA, która pozornie mało może. 
Korzystając z tej duchowej ISKRY - ZAPRASZAMY do włączenia sią w modlitwę KOBIET w INTENCJI OJCZYZNY.

Bezcenna Perła

80 lat temu MARIA OKOŃSKA założycielka INSTYTUTU PRYMASA WYSZYŃSKIEGO (nazwa obecna) w POWSTANIU WARSZAWSKIM – napisała dla walczącej o wolność i honor stolicy NOWĄ MOBILIZACJĘ WALCZĄCEJ WARSZAWY - wezwanie do ufnej modlitwy ofiarowanej BOGU SAMEMU PRZEZ MARYJĘ w sytuacji zewnętrznie beznadziejnej. Ta wielka modlitwa ‘małych’ ludzi, w perspektywie wiary jest bezcenną PERŁĄ. 

Wiedziona miłością do OJCZYZNY - Maria z prostotą kobiecego serca - zapaliła do działania wiele podobnych sobie kobiet. Wcześniejsze plany o tworzeniu MIASTA DZIEWCZĄT – środowiska formującego kobiety zdolne i gotowe do odradzania ducha Narodu, w dramatycznych okolicznościach ginącego miasta i znanego dotąd świata - zamieniły w duchową DROGĘ NA JASNĄ GÓRĘ – do BOGURODZICY - JEDYNEJ KOBIETY, która jako WSZECHMOC BŁAGAJĄCA jest w stanie zabezpieczyć los i przyszłość powierzających się Jej dzieci – Narodu. Szczególnie, gdy MATKĘ proszą o to inne matki.   

Duchowa iskra

Walka duchowa o Polskę katolicką - wierną Bogu, Krzyżowi i Ewangelii, w czasie wojny i w czasach powojennych zapalała środowisko kobiet skupionych przez Marię wokół PRYMASA TYSIĄCLECIA. Wspólnie swoim zapałem, modlitwą i działaniem przykładały serca i ręce do budzenia ducha Narodu przez ŚLUBY JASNOGÓRSKIE, WIELKĄ NOWENNĘ przed MILLENIUM CHRZTU POLSKI oraz AKT ODDANIA w NIEWOLĘ MIŁOŚCI Matce Najświętszej.

Tak właśnie Maria Okońska rozumiała powołanie kobiety rozpoznającej swoje możliwości i znajdującej sposoby działania w każdych warunkach, nawet skrajnie trudnych. To przez kobietę ma odradzać się Naród. Szczególnie, gdy sięgnie ona po niezawodną broń Polaków – różeniec i ufną modlitwę - i poda ją innym. POKAZAŁA, a raczej przypomniała CO MOŻE KOBIETA, która pozornie mało może. 
Korzystając z tej duchowej ISKRY - ZAPRASZAMY do włączenia sią w modlitwę KOBIET w INTENCJI OJCZYZNY.

Do akcji dołączyli się

… wierne macierzyńskie serce Polski
Wzywa do nowej mobilizacji

- do walki o wewnętrzne przemienienie Narodu w duchu Bożej i braterskiej miłości,
- do szturmu już nie tylko o wolną, ale i świętą Polskę. 
- do nowej, niezawodnej, odwiecznej broni Polaka - ufnej, zwycięskiej modlitwy całego Narodu…

… gdy padną z serc naszych zapalające bomby modlitwy, 
gdy każde serce zjednoczy się z Bogiem, 
który jest nam wierny (…) – zwycięży Ojczyzna…

Prawa autorskie © 2024 Urzekajaca.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.